Zastosowanie siły wyższej w obliczu pandemii koronawirusa

Blog

Bez dwóch zdań pandemia koronawirusa wpłynęła na wiele aspektów naszego życia. Działania rządu, mające na celu zapobiegnięcie rozprzestrzenienia się wirusa, wprowadziły niemały chaos. Szczególnie dotkliwe w skutkach są ograniczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Z tego powodu wielu przedsiębiorców obawia się utraty płynności finansowej w swoich firmach. Ponadto z uwagi na liczne ograniczenia, zamknięcia placówek i zakładów pracy, a także możliwość nałożenia obowiązku kwarantanny, np. na konkretnych pracowników, część przedsiębiorców nie może spełnić swoich zobowiązań umownych. Z tego powodu wielu z nich zastanawia się, czy prawo przewiduje jakikolwiek mechanizm ochrony ich interesów w tym trudnym czasie. Na szczęście tak. W artykule wskażemy:

  • czym jest siła wyższa w kontekście zobowiązań umownych, a także
  • jak zastosować tę instytucję prawa cywilnego w obliczu pandemii koronawirusa oraz
  • czy istnieje inne mechanizmy ochrony dla przedsiębiorców?

Siła wyższa – czym jest?

W przepisach prawa nie znajdziemy definicji siły wyższej, choć termin ten jest kilkukrotnie użyty w kodeksie cywilnym. Pozostaje nam zatem intuicyjne rozumienie tego terminu oraz praktyka sądowa. Na podstawie licznych orzeczeń można wskazać 3 cechy zdarzenia, które może być rozumiane jako siła wyższa.

Siła wyższa to zdarzenie:

  1. niezależne od stron umowy (tzw. zdarzenie zewnętrzne),
  2. niemożliwe lub bardzo trudne do przewidzenia,
  3. którego skutkom nie da się zapobiec (czyli de facto strony nie mają jakiegokolwiek wpływu na skutki zdarzenia).

Jakie zdarzenia mogą nosić miano siły wyższej?

W praktyce wyróżnia się 3 kategorie zdarzeń będących siłą wyższą. Są to:

  • katastrofy naturalne (trzęsienia ziemi, powodzie, epidemie),
  • działania pewnych grup społecznych lub międzynarodowe konflikty (zamieszki, działania zbrojne, strajki generalne),
  • decyzje władz państwowych (np. nałożenie nadmiernych ograniczeń w handlu, czy zamknięcie granic).

Można zatem śmiało stwierdzić, że obecna pandemia koronawirusa jest zdarzeniem o kategorii siły wyższej.

Zastosowanie siły wyższej w zobowiązaniach umownych

Jak już wspomnieliśmy, siła wyższa choć nie jest zdefiniowana w prawie, to jest powszechnie przyjętym mechanizmem ograniczania odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Ma to duże znaczenie, bowiem jeżeli strony danej umowy nie zawarły w niej żadnych postanowień dotyczących siły wyższej, to i tak można się na nią powołać. Jednakże szczegółowe uregulowanie tej kwestii w umowie daje stronom zobowiązania większą pewność, co do posiadanych uprawnień. Poniżej opisujemy to zagadnienie szczegółowo.

Brak unormowań dotyczących siły wyższej w umowie

Jeżeli w łączącej strony umowie nie uregulowano kwestii siły wyższej, pojęcie to rozumiemy bardzo wąsko. Zatem katalog zdarzeń, które można charakteryzować jako siła wyższa, jest w tym przypadku stosunkowo niewielki. Oczywiście obecną pandemię koronawirusa jak najbardziej możemy zakwalifikować jako siłę wyższą, nawet rozumiejąc ten termin wąsko. Ponadto, wystąpienie siły wyższej w przypadku braku szczegółowych unormowań umownych, może powodować tylko i wyłącznie brak odpowiedzialności za szkodę. W umowie można przewidzieć natomiast również inne skutki (np. możliwość odstąpienia od umowy).

W przypadku braku unormowań umownych w zakresie siły wyższej, można również powołać się na art. 471 kodeksu cywilnego, który stanowi:

Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi

Przepis ten pozwala uniknąć odpowiedzialności w przypadku, gdy wyrządzimy szkodę drugiej stronie umowy z powodów od nas niezależnych (czyli np. z powodu pandemii koronawirusa).

Siła wyższa szczegółowo uregulowana w umowie

Bardzo często przedsiębiorcy decydują się na szczegółowe uregulowania w zakresie siły wyższej w umowie. Często wynika to ze specyfikacji danej branży. Przykładowo, firmy z zakresu IT wskazują, że opóźnienia w pracy dostawców oprogramowania, czy pojawienie się wirusa komputerowego to zdarzenie o charakterze siły wyższej. Ma to ogromne znaczenie w toku wykonywania umowy. W przypadku braku takiego uregulowania, druga strona mogłaby przecież twierdzić, że nie jest to sytuacja siły wyższej, bowiem już nie raz dostawca oprogramowania miał opóźnienia.

Dlatego tak istotne jest zastanowienie się nad kwestią siły wyższej już na etapie konstruowania umowy.

Ograniczenie odpowiedzialności

Strony mogą swobodnie modyfikować pojęcie siły wyższej na potrzeby konkretnej umowy. Mogą zatem stworzyć swój indywidualny katalog zdarzeń, które stanowią siłę wyższą. Wtedy tylko i wyłącznie te konkretne sytuacje powodują wyłączenie odpowiedzialności za szkodę wywołaną z tego powodu.

Rozszerzenie odpowiedzialności

Strony mogą oczywiście również rozszerzyć pojęcie siły wyższej, a także rozszerzyć katalog uprawnień w przypadku zaistnienia takich zdarzeń. Można zatem oprócz klasycznych sytuacji (np. katastrof naturalnych) wypisać inne, np. te z branży IT, o których pisaliśmy powyżej. Dodatkowo strony mogą również modyfikować uprawnienia przysługujące w przypadku wystąpienia siły wyższej. Jak już wyżej wspomnieliśmy, jeżeli w umowie nie ma nic o sile wyższej, to takie zdarzenie prowadzi tylko do braku odpowiedzialności za szkodę. Natomiast strony w umowie mogą stwierdzić, że w przypadku zaistnienia sytuacji o charakterze siły wyższej, jedna ze stron lub obie mogą np. odstąpić od umowy, czy zmodyfikować swoje zobowiązanie itp. W tym zakresie strony mają całkowitą dowolność.

Warunki skorzystania z siły wyższej

Trzeba jeszcze pamiętać o jednej, bardzo istotnej sprawie. Mianowicie między powstałą szkodą a zdarzeniem o charakterze siły wyższej musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy. Przedsiębiorca nie powinien zatem powoływać się na sam fakt istnienia pandemii jako powodu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Zaprezentujemy to na przykładach:

1/ Jeżeli u danego przedsiębiorcy wprowadzono kwarantannę lub całkowicie zamknięto jego placówkę na czas pandemii, może on wskazać, że z tego powodu nie jest w stanie wykonać swoich zobowiązań umownych. Siła wyższa ma tu zastosowanie.

2/ Nie można natomiast wskazywać ogólnie, iż „trwa pandemia, w wielu miejscach jest chaos, występują opóźnienia” i z tego powodu zobowiązania nie są spełniane w sposób prawidłowy. Pandemia musi powodować konkretne zmiany u danego przedsiębiorcy, aby mógł powołać się na działanie siły wyższej.

Nadzwyczajna zmiana stosunków

W kontekście braku możliwości wykonania zobowiązania umownego z powodu koronawirusa, warto również pamiętać o art. 357(1) kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim:

jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron (…)

Przepis ten można zastosować w kontekście panującej pandemii. Jak widać, sąd może nawet rozwiązać umowę, jeżeli stwierdzi, że będzie to najlepsze wyjście. Mechanizm ten wymaga jednak założenia sprawy sądowej, co zawsze jest kosztowne i czasochłonne. Trzeba zatem pamiętać, że istnieje możliwość przeprowadzenia negocjacji pozasądowych z kontrahentem i doprowadzenia do zawarcia ugody.